poniedziałek, 19 października 2009

Ryanair: Polska zbyt kosztownym kierunkiem


Przedstawiciele taniej irlandzkiej linii lotniczej Ryanair apelują do polskiego rządu o obniżenie koszów kontroli ruchu lotniczego.

Apel ten Ryanair uzasadnia w ten sposób, że ruch pasażerski w Polsce spadł o 14 procent w pierwszym półroczu tego roku, podczas gdy Ryanair ogłosił wzrost ruchu pasażerskiego o 12 proc.

Tymczasem Polska Agencja Żeglugi Powietrznej planuje kolejną podwyżkę opłat w 2010 roku o 70 proc., mimo, że są one najwyższe w Europie i ostatnia podwyżka w 2008 roku wynosiła ponad 1000 proc. - podaje przewoźnik w komunikacie.

Przedstawiciele linii namawiają polskie władze do tego, aby poszły śladem władz hiszpańskich czy greckich, które zniosły regionalne opłaty lotniskowe (w niektórych przypadkach do zera), i rozważyły kwestię wysokich kosztów kontroli ruchu lotniczego w celu stymulowania polskiej turystyki.

– Jak to jest możliwe, że płace w Polsce wynoszą 50 proc. średniej europejskiej, a koszty związane z kontrolą ruchu lotniczego w większej części składające się z płac, są 2 razy większe od średniej europejskiej? – pyta Michael Cawley z Ryanair.

– Ruch pasażerski Ryanair ciągle wzrasta i otwieramy nowe tanie połączenia w Europie. Jednak Polska stała się kosztownym kierunkiem, w związku ze wzrostem kosztów lotniskowych i nawigacyjnych. Hiszpania i Grecja obniżyły koszty, przez co linie lotnicze mogły obniżyć ceny połączeń , co w rezultacie stymuluje przemysł turystyczny. Teraz wszystko pozostaje w rękach Polskiego rządu, który dzięki obniżeniu opłat lotniskowych i kosztów kontroli ruchu lotniczego (ATC) może pomóc przemysłowi turystycznemu w przetrwaniu kryzysu – dodaje Cawley.






[rp.pl]

0 komentarze:

Prześlij komentarz